Powiem wprost: kiedyś nie cierpiałam soboty. Kojarzyła mi się z wiekim sprzątaniem całego domu i popołudniowym oklapnięciem z sił. Albo szybką realizacją doda…
Żona i #mamarokporoku przed trzydziestką. Zawodowo marketingowiec w dużej firmie i copywriter po godzinach. Uzależniona od kawy i Instagrama, optymistycznie podchodząca do codziennych wyzwań. Aktualnie po raz drugi odkrywająca uroki "urlopu" macierzyńskiego.