Mój miesiąc + LINKOWE PARTY #7
Styczeń został okrzyknięty miesiącem nauki. Nie wiem jeszcze jak nazwę luty, skoro sesja się nie zaczęła, a ja już mam jej dość. Czuję, że może być ciekawie. Oprócz sterty notatek i przyswajania wiedzy nie brakowała jednak dobrej kawy, bez której nie ma też efektywnej nauki! ;)
Zapraszam na przegląd zdjęć z jednego z najbardziej zimowych, mroźnych i niesprzyjających wczesnemu wstawaniu miesięcy. Przy okazji odsyłam Was na mój Instagram. To tam wrzucam codzienne kadry, z których dowiecie się o mnie znacznie więcej.
#PRYWATNIE
Jak już wspominałam wyżej, styczeń spędziłam zakopana w notatkach. Póki co priorytet jest jeden - przeżyć sesję i potem rozmyślać nad pozostałymi sprawami. Studenci - też tak macie?
W tym miesiącu rozpieszczała nas prawdziwie zimowa aura. Kiedy wracam do domu, napawam się widokiem zaśnieżonych drzew i gór. W Krakowie śnieg lubię mniej, bo kojarzy mi się on z zasolonymi butami, których nie cierpię.
Na styczniowych zdjęciach chyba jak zwykle najwięcej jest kawy. Wybaczycie? ;)
Na styczniowych zdjęciach chyba jak zwykle najwięcej jest kawy. Wybaczycie? ;)
#BLOGOWO
W moim przypadku swego rodzaju tradycją jest już, że im więcej nauki, tym większy zapał do blogowania i udoskonalania własnego miejsca w sieci. Tym razem zmiany padły na LOGO. Mam nadzieję, że odświeżona, bardziej minimalistyczna wersja przypadła Wam do gustu?
Styczniowe wpisy, które mogliście przegapić :
1. O książkowym podsumowaniu i tym, że warto więcej czytać.
2. O tym jak zostać prawdziwą damą w XXI wieku.
3. O wczesnej wyprowadzce z domu i plusach, które z niej wynikły.
4. O tym jak polubić zimowe poranki, które nie sprzyjają wychodzeniu spod kołdry.
5. O kulinarnej liście wspomnień z okazji Dnia Babci.
6. O blogach, które regularnie czytam - aktualizacja listy.
#LINKOWE PARTY
Tradycyjnie, w niezmienionej wersji : dodajecie styczniowe wpisy przez tydzień, nie zapominając o komentowaniu u innych - sami wiecie ile to sprawia radości. Podsyłajcie wpisy do codziennej, blogowej prasówki przy kawie!
Zapraszam do zabawy!
Dajcie znać, co u Was słychać w pierwszym miesiącu tego roku. Mam nadzieję, że nie dajecie się zimie? ;)